Umiędzynarodowienia
Cz. 2: Covid-19 na uczelniach
Uczelnie publiczne, w których pracuje zdecydowana większość naszych respondentów, są jednostkami zatrudniającymi kilkaset, a nawet i więcej pracowników. Nic zatem dziwnego, że większość naszych respondentów zetknęła się w swojej pracy z osobą, która została skierowana na badania w kierunku Covid-19, albo zaraziła się wirusem. Pytanie to dotyczyło nie tyle skali zachorowań czy badań na danej uczelni, albowiem do takich informacji mają dostęp raczej władze uczelni, co tego, czy nasi respondenci o takim przypadku słyszeli. 39 respondentów nie słyszało o takim przypadku, 34 osoby słyszały o osobie, która została skierowana na badania, a 42 – o osobie, u której stwierdzono koronawirusa.
Sposoby uzyskania tej informacji są trzy:
- Nieoficjalny – plotka, określana częściej jako poczta pantoflowa (25 wskazań)
- Od zarażonego lub skierowanego na badania (9 wskazań)
- Oficjalnie – przez kanały informacyjne uczelni/wydziału (17 wskazań)
Ponadto, niektórzy respondenci przywoływali procedury postępowania na wypadek podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Jeżeli chodzi o środki podejmowane przez uczelnie w związku z wykrytym zakażeniem, albo podejrzeniem zakażenia, można również wyróżnić trzy strategie:
- Brak reakcji (10 wskazań)
- Ostrzeżenie lub przypomnienie zasad reżimu sanitarnego (4 wskazania)
- Zmiany w sposobie organizacji pracy jednostek uczelni. Wymieniono:
- Badania dla pracowników, wprowadzenie pracy hybrydowej
- Dezynfekcja, maseczki
- Kwarantanna osób mających kontakt bezpośredni z podejrzaną
- Mierzenie temperatury
- Obowiązek noszenia maseczek w przestrzeniach wspólnych i konieczność noszenia maseczek przez 7 dni przez osoby, które wróciły z urlopu
- Pleksi, maseczki dostępne na portierni ( początkowo ograniczone do 1 szt. na dzień dla 1 pracownika), rękawiczki na portierni, płyny dezynfekujące w wielu miejscach – korytarze, pomieszczenia socjalne, łazienki, a z czasem w pokojach biur centralnych również, w jednym z budynków mierzona jest temperatura i jest prowadzona kontrola czy osoba, która chce wejść jest pracownikiem.
- Wszystkie osoby, które miały bezpośredni kontakt z zarażonym pracownikiem zostały skierowane do pracy zdalnej i są w kontakcie z Sanepidem. W tym samy dniu wprowadzono zarządzeniem system dyżurów oraz pracę zdalną lub udzielanie zaległych urlopów wypoczynkowych za 2019 (bez zgody pracownika)
- Zamknęliśmy na kilka dni wydział
- Jest zakaz kontaktu z pracownikami innych jednostek dokumenty są przekazywane tylko przez Kancelarię Ogólną jest obowiązek noszenia maseczek i zachowania bezpiecznego odstępu oraz środki dezynfekcji przy wejściu do budynku, otwarte tylko jedno wejście do budynku
Przytoczone sposoby reagowania na podejrzenie zarażenia, albo zarażenie są bardzo zróżnicowane. Niektóre mają charakter systemowy, natomiast inne doraźny. Ciekawe są przykłady przejścia na system dyżurów i pracę rotacyjną, co tak naprawdę wydaje się logicznym rozwiązaniem. W przypadku, gdy wszyscy pracują na miejscu, jedna zarażona osoba może zablokować pracę całego działu i doprowadzić do paraliżu części uczelni. Świadczy o tym zresztą jeden z cytowanych przykładów – konieczność zamknięcia wydziału. Takich przykładów (zamknięcie wydziału lub części gmachu) odnotowaliśmy kilka. Warto także zauważyć, że w przynajmniej jednym przypadku wraca jak widmo zmuszanie pracowników do wykorzystania zaległego urlopu, aby osiągnąć dwa w jednym – zmniejszenie liczby pracowników na miejscu oraz zmniejszenie zaległego urlopu.
Sposoby zapewniania bezpieczeństwa
Uczelnie zapewniają następujące środki ostrożności:
- Dostępność płynów do dezynfekcji (99 wskazań)
- Komunikaty w widocznych miejscach dotyczące konieczności przestrzegania zasad ograniczających ryzyko zarażenia się (75 wskazań)
- Nakaz chodzenia w maseczkach/przyłbicach w częsciah wspólnych budynków (74 wskzania)
- Nakaz utrzymywania dystansu społecznego (65 wskazań)
- Dostępność maseczek/przyłbic (67 wskazań)
- Dostępność rękawiczek jednorazowych (53 wskazania)
- Ograniczenie możliwości wejścia do gmachu uczelni (45 wskzań)
Inne mniej popularne, ale ciekawe rozwiązania to:
- Ograniczenie liczby pracowników przebywających w danym pomieszczeniu (36 wskazań)
- Rejestr wyjść i wejść (28 wskazań)
- Pomiar temperatury przed budynkiem (27 wskazań)
- Kwarantanna korespondencji przychodzącej (17 wskazań)
- Bezpłatne testy na Covid-19 dla pracowników (4 wskazania)
A także: dezynfekcja biur, osłony z pleksi między biurkami lub między biurkiem a miejscem przyjmowania intereseanta, a także ograniczenie liczby wejść na teren uczelni.
Układając to pytanie, przyjęliśmy za pewnik, że respondenci odniosą się do środków, które wprowadza uczelnia. Tymczasem jak pisze jedna z nich:
[Niektóre rozwiązania] są indywidualną inicjatywą pracowników przebywających w biurach na uczelni. Nikt nie kontroluje tego, kto wchodzi do uczelni pomimo ograniczenia wynikającego z zarządzenia co do wejść osób niebędących pracownikami uczelni i będących studentami. Tak naprawdę może wejść każdy. W niektórych miejscach są poustawiane stojaki ograniczające podejście do recepcji. W administracji pojawiły się plexi oddzielające od siebie osoby złączone biurkami. Są one jednak klaustrofobiczne i niestabilne. Nie zmienia to faktu, że przebywa nas dużo w jednym pokoju (…).
Wypowiedź ta zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt – mianowicie wprowadzenie poszczególnych rozwiązań nie musi oznaczać, że mają one systemowy charakter i, co ważniejsze, dają pracownikom poczucie bezpieczeństwa i bycia zaopiekowanymi.
Z tego powodu kolejny blok pytań dotyczył tego, w jaki sposób działania uczelni w zakresie minimalizowania zagrożenia epidemicznego są postrzegane przez pracowników. Zadaliśmy trzy pytania. Wyniki prezentujemy tym razem w tabeli.
Zdecydowanie nie | Raczej nie | Raczej tak | Zdecydowanie tak | Nie wiem/ nie dotyczy | |
Czuję, że mój pracodawca dokłada wszystkich starań, aby ograniczyć ryzyko zarażenia się w miejscu pracy | 11 | 30 | 38 | 17 | 2 |
Czuję, że pracodawca dba o mnie wprowadzając możliwe środki ostrożności i komfortu pracy | 11 | 32 | 40 | 14 | 1 |
Władze uczelni włączają pracowników administracji w działania mające na celu optymalizację pracy NNA w warunkach zagrożenia epidemicznego | 19 | 38 | 23 | 12 | 5 |
Dwa pierwsze pytania brzmią podobnie, jednak ich celem jest uchwycenie innych aspektów oceny działań uczelni. W pierwszym przypadku chodzi o to, jakie środki władze uczelni wprowadzają, natomiast w drugim – o to, jak czują się z tym pracownicy. Można sobie bowiem wyobrazić sytuację, gdy pracodawca wprowadza rejestr wyjść i wejść, jednak nie jest on wypełniany, albo pracownicy pracują stacjonarnie, ale rozmieszczeni są tymczasowo w różnych pokojach, aby ograniczyć kontakty bezpośrednie (choć przecież muszą przychodzić po dokumenty, albo je ze sobą nosić, a jeżeli nie muszą – mogliby przecież częściowo pracować zdalnie). Ostatnie pytanie dotyczy udziału pracowników w procesie wypracowywania optymalnego sposobu organizacji pracy.
W przypadku dwóch pierwszych pytań zachodzi stosunkowo duża korelacja – tj. jeżeli władze uczelni podejmują starania, wówczas respondent czuje, że pracodawca dba o jego komfort, a jeżeli ocenia że pracodawca takich starań nie dokłada, wówczas i dbałość oceniania jest niżej.
Ciekawiej przedstawiają się natomiast rozkłady odpowiedzi, jeżeli zestawi się je z pytaniem ostatnim. Pracownicy administracji mogą czuć się „zaopiekowani” przez władze uczelni niezależnie od tego, czy są włączeni w proces optymalizacji pracy czy nie (odpowiedzi rozkładają się po równo – tj. połowa czuje się „zaopiekowana”, a połowa nie). Jednak jeżeli pracownicy administracji są włączeni w proces optymalizacji pracy, wówczas prawie wszyscy (31 osób wobec 4) uważają, że są „zaopiekowani”. Podobną zależność widać w przypadku pytania o dokładanie starań przez pracodawcę. Ponownie, jeżeli pracownicy są włączeni w działania mające na celu optymalizację pracy, mogą, ale nie muszą dostrzegać i doceniać starania pracodawcy. Natomiast jeżeli są w te działania włączeni, wówczas ewidentnie je dostrzegają.
Wydaje się, że na tej podstawie można nakreślić trzy modele podejścia władz uczelni do organizacji pracy w dobie pandemii koronawirusa (choć wymagałoby to rzecz jasna zebrania dodatkowych danych):
- Model partycypacyjny, w którym pracownicy są zaangażowani w wypracowywanie optymalnych sposobów pracy w czasie pandemii i czują, że uczelnia o nich dba.
- Model odgórny, który jest na tyle sprawnie i zmyślnie wdrażany, że daje pracownikom poczucie bezpieczeństwa mimo tego, że nie uczestniczą w jego przygotowywaniu
- Model odgórny, jednak realizowany na tyle niewłaściwie, że nie daje pracownikom poczucia bezpieczeństwa, czy przekonania, że uczelnia faktycznie dba o ich zdrowie i komfort pracy.
Ciąg dalszy nastąpi…